niedziela, 27 listopada 2011

Zimowa Strzelecka

Stare Górzyskowo to dla wielu bydgoszczan dzielnica nieznana. Dlatego cieszymy się ze zdjęcia, które przesłał do nas Pan Henryk. Wspomina, że mieszkało się tam przyjemnie, ale bez luksusów. Ulica nie posiadała kanalizacji. Po wiosennych roztopach zamieniała się w rzekę z błota. W mieszkaniach nie było bieżącej wody. Ludzie z wiadrami chodzi po nią do pomp i studni. Sanitariaty niestety mieściły się na podwórzach. Zimą uliczne pompy wodne były zabezpieczone sianem i papą przed zamarznięciem. Wokół nich dzieci robiły sobie lodowisko.

Zdjęcie przedstawia śp żonę Pana Henryka Janinę,
która trzyma wnuka Michała. 
Za nią córka Alina. Rok 1981.

Zdjęcie wykonano na wysokości Strzeleckiej 20.
Widać skrzyżowanie z ulicą Pawią.
Zobacz lokalizację

wtorek, 22 listopada 2011

Dzień na Górzyskowie

- Na Strzeleckiej 15 spędziłam najlepsze lata mojego życia.  Wspaniałe chwile. Pamiętam, że ludzie byli dla siebie bardziej życzliwi. Sąsiedzi spotykali się na podwórku. Wymieniali poglądy pijąc kawę lub podpiwek. Kłócili się, ale potem wybaczali. Raz do roku robiliśmy sobie psoty. Popularne było wystawianie furtki z zawiasów. Najlepsze były chwile gdy przychodzili chłopacy z Błonia. Było to wrogie plemię. Taki chłopak mógł być pobity przez naszych "żołnierzy". Jednak gdy któraś się zakochała, to dawała znać, że to jej chłopak. Tęsknię za tymi czasami, dlatego przesyłam zdjęcia. - Lucyna Kamińska z Bydgoszczy

 Moja mama, starsza siostra i ja z rowerkiem "Bobo" produkowanym przez bydgoski "Romet" 

 Brat i ja w kąpieli
 
  Ulica Strzelecka 15. Moja starsza siostra.
Budynek po lewej stronie nie istnieje.
 Rok 1964. Miejsce wykonania zdjęcia.

Siostra z pieskiem, na którego wołaliśmy Żabka

Górzyskowo (wikipedia.pl)